Trącić Myszką 2012

/ [12.11.2012] Z głową w chmurach ... wśród obłoków ...

< wróć do listy

3508.jpgZ głową wysoko podniesioną w chmurach, twardo kroczymy po ziemi ... to dewiza tych, którzy są zwolennikami chmury obliczeniowej.
Czy chmura przyniesie rewolucję w biznesie i co da przeciętnemu Kowalskiemu? Czy przynosi oszczędności i co najważniejsze, czy jest bezpieczna?
W którą stronę pójdzie rozwój informatyki i oprogramowania? Czy za kilka lat chmurowe rozwiązania będą standartem czy odejdą o lamusa? O tym, w kolejnym wydaniu magazynu komputerowego "Trącić Myszką, a naszymi gośćmi będą Maciej Kuźniar, Jan Lekszycki i Dariusz Nawojczyk z Oktawave.

Posłuchaj audycji Jarosława Daleckiego.

Goście w studiu

Zakupy online - sprawdź czy są bezpieczne?

Polacy pokochali zakupy przez internet. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii Publicznej Infas we wrześniu 2012 roku aż 31% ankietowanych internautów z Polski zakupy online robi przynajmniej raz w tygodniu. Niezależnie od tego czy robimy zakupy w popularnym portalu aukcyjnym, kupujemy artykuły spożywcze w internetowym supermarkecie czy też zamawiamy towary za granicą – powinniśmy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Dzięki nim prowadzone transakcje będą naprawdę bezpieczne, a nasze konto uszczupli się jedynie o zaakceptowane przez nas kwoty.
Zanim zdecydujemy się na zakupy w Internecie powinniśmy dokładnie sprawdzić naszego kontrahenta. Zgodnie z przepisami prawa, każdy podmiot prowadzący sprzedaż wysyłkową (oczywiście także przez internet) musi udostępnić pełne dane firmy. Brak danych o samym sklepie – np. danych adresowych, kontaktowych - w którym planujemy dokonać zakupu pralki czy telewizora, powinien być sygnałem ostrzegawczym. Także „zbyt atrakcyjne" ceny sprzętu, znacznie odbiegające od pozostałych ofert – to też powód by mieć obawy, co do rzetelności sprzedającego. Przed dokonaniem płatności należy sprawdzić regulamin danego sklepu, w którym określone są wszystkie kwestie związane z dokonaniem zakupu, akceptowanymi formami płatności, a także kosztem i sposobem wysyłki towaru. Dodatkowo, warto upewnić się, czy sprzedawca oferuje możliwość zapłaty przy odbiorze towaru oraz jak w danym sklepie przebiega proces reklamacji i zwrotu, jeśli zamówiony towar nie będzie nam odpowiadał.

„Należy pamiętać, że zgodnie z prawem każdemu kupującemu przez internet przysługuje prawo do zwrotu towaru w ciągu 10 dni od zakupu, jeśli złożymy pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy i odeślemy towar. Ważne, aby oświadczenie odesłać za potwierdzeniem odbioru. Termin liczy się od dnia otrzymania zamówionych rzeczy, a gdy umowa dotyczy świadczenia usługi - od dnia jej zawarcia. Natomiast przedsiębiorca w ciągu 14 dni powinien zwrócić nam całą wpłaconą kwotę bez żadnych potrąceń." – mówi Adam Pawłowicz z Aspiro. Gdy już dobrze zweryfikujemy sprzedawcę i zdecydujemy się na zakupy online, pozostanie nam do wyboru jeszcze kwestia płatności. Z raportu firmy Gemius „E-commerce w Polsce 2011" wynika, że w ubiegłym roku najczęstszą formą płatności za zakupy w e-sklepach były systemy płatności internetowych, takie jak Dotpay czy PayPal. Odsetek osób, które płaciły w ten sposób wyniósł 23%, zaś wśród użytkowników aukcji internetowych – 22%. Mniej popularne okazały się tradycyjne formy zapłaty, jak przelew czy zapłata przy odbiorze.
Zdecydowanie najbardziej bezpieczne jest opłacenie przesyłki już po jej odebraniu, czyli „za pobraniem". Wówczas mamy możliwość zweryfikowania jakości i zgodności zamówionych produktów z zamówieniem. Ta forma zapłaty – mimo, iż także dość popularna – jest jednak obarczona wyższymi kosztami, niż w przypadku przedpłaty na konto sprzedawcy. Chcąc, zatem obniżyć koszty internetowych zakupów możemy zapłacić sprzedawcy dokonując przelew bankowy bądź szybki przelew elektroniczny. By skorzystać z tej formy zapłaty należy po wyborze formy płatności kliknąć ikonę z logo naszego banku w formularzu zakupowym. Następnie zostaniemy przeniesieni na stronę logowania wybranego banku i po wprowadzeniu naszych danych będziemy mogli zaakceptować wcześniej przygotowany w systemie przelew opiewający na kwotę transakcji. Warunkiem powodzenia transakcji są... środki dostępne na naszym koncie.

Jeśli środków na koncie nie mamy, ale zakupy przez internet zrobić chcemy, wówczas na ratunek przychodzi karta kredytowa. Tę formę płatności honorują w zasadzie wszystkie e-sklepy. W formularzu wystarczy podać numer karty, imię i nazwisko oraz kod zabezpieczający (znajduje się on na rewersie karty – trzy ostatnie cyfry na pasku podpisu). Należy jednak zachować szczególną ostrożność, by dane naszej karty – a w konsekwencji zgromadzone na niej środki – nie wpadły w niepowołane ręce. Dlatego należy zawsze zwracać uwagę, czy strona za pomocą, której, chcemy dokonać płatności jest połączona z internetem w trybie szyfrowanego dostępu (tzw. protokół https). Można to łatwo rozpoznać po ikonie kłódki widocznej w pasku adresu na samej górze strony.
Aby zabezpieczyć się przed niepowołanym wykorzystaniem naszej karty w internecie musimy bezwzględnie pamiętać, że ani pracownik banku, ani sklepu internetowego czy nawet platformy transakcyjnej nie ma prawa żądać podania hasła do systemu bankowego czy kodu zabezpieczającego kartę płatniczą.
„W Polsce dostępne są systemy płatnicze - m.in. Dotpay, Platnosci.pl, Platnosci24.com, Przelewy24, eCard czy PayPal – które niejako przejmują od sklepów kwestię płatności. Oznacza to, że właściciel czy pracownik sklepu, w którym dokonujemy zakupów nie może żądać od nas podania szczegółowych danych dotyczących naszych kart czy kont bankowych." – wyjaśnia Adam Pawłowicz z Aspiro.

Przykładowym systemem, który pozwala na dokonywanie bezpiecznych płatności internetowych w Polsce i na świecie jest PayPal. Założenie w nim konta jest bezpłatne, dokonywanie płatności również. Zakładając konto w PayPal możemy zapisać nasz numer karty kredytowej lub doładowywać je pieniędzmi z własnego rachunku bankowego. Płacąc w internecie kartą kredytową – niezależnie czy wpisując jej numer w formularzu sklepowym, czy za pośrednictwem systemu PayPal – jeszcze przez pół roku po dokonaniu zakupu mamy możliwość skorzystania z tzw. usługi chargeback, czyli żądania zwrotu środków. Wystarczy, że złożymy stosowne wyjaśnienie w banku, uzasadniające konieczność zwrotu wpłaconej kwoty.
„Naszym sprzymierzeńcem w walce z oszustwami internetowymi są także banki. Każdy z banków posiada różnorodne sposoby zabezpieczania kart płatniczych wykorzystywanych w internecie. Są wśród nich potwierdzenia operacji za pomocą haseł jednorazowych, specjalnego tokena lub kodu SMS, a także dzienne limity liczby i wysokości transakcji realizowanych przez internet." – dodaje Adam Pawłowicz z Aspiro.